Dominika?? PDF Drukuj Email

Pierwsze piętro LO im. Hugona Kołłątaja znów zapełniło się pracami Dominiki, jednej z naszych uczennic, uczęszczającej do klasy Ic. Miałam okazję porozmawiać z nią na temat rozwijanej pasji.

Zacząć należy od tego, od kiedy rysujesz? Pobierasz u kogoś lekcje czy rozwijasz swój talent samodzielnie?
Od zawsze rysowałam i malowałam sama, czasem pytałam o rady lepszych od siebie , ale nigdy nie pobierałam u nikogo lekcji. Na poważnie zajęłam się swoim talentem w pierwszej klasie gimnazjum.

Jakie stosujesz techniki i materiały?
Do moich prac najczęściej używam farb olejnych, pasteli olejnych i kredek akwarelowych, ale to nie znaczy, że nie próbuję też innych materiałów. Te po prostu są dla mnie najwygodniejsze i najlepiej się nimi posługuję.

Jakie masz plany na przyszłość? Czy wiążesz przyszłość z rysunkiem?
Po gimnazjum zdecydowałam się iść do liceum plastycznego w Poznaniu i właściwie długo chciałam zrealizować ten pomysł, ale w ostatniej chwili zrezygnowałam i znalazłam się w tej szkole na profilu humanistycznym, który najbardziej ze wszystkich mi odpowiada. Przyszłości nie wiążę ze sztuką, ale kto wie, może znów zdecyduję o tym tuż przed pójściem na studia. Bardzo często zmieniam zdanie, dlatego nic nie jest pewne. Zmieniam zdanie nawet w trakcie malowania. Kiedy jestem w połowie swej pracy, przychodzą mi do głowy nowe pomysły i na końcu wygląda ona zupełnie inaczej niż miała na początku.

W Twoich pracach, tuż obok spokojnych, harmonijnych pejzaży można zauważyć rysunki z pewną dozą makabry. Skąd wynika taka zmiana? Co Cię inspiruje?
Wszystkie najmroczniejsze prace stworzyłam po nowym roku. Przed tym miałam sześć miesięcy przerwy, w ogóle nie czułam pragnienia, by malować, nawet nie miałam wyrzutów sumienia z tego powodu, mimo że wcześniej myślałam tylko o nowych pracach, szkicach itd. Po owej przerwie postanowiłam nieco zmienić swój styl, który bardziej by do mnie pasował. Zawsze chciałam rysować coś tajemniczego albo coś co wzbudzałoby inne reakcje niż "ale urocze" albo "ale kolorowo". Szczerze mówiąc- większość (ale nie wszystkie) z tych kolorowych pejzaży nie mają dla mnie większego znaczenia; tworzyłam je, bo nie są aż takie trudne i podobają się innym. Teraz chciałabym tworzyć dla siebie, a nie żeby podobało się oglądającym. Inspiruje mnie muzyka, ostatnio to są teksty piosenek pewnego zespołu grającego dość ostrą muzykę.

Jesteś kolejnym nowo odkrytym malarskim talentem naszej szkoły. Co możesz poradzić innym młodym artystom?
Mam radę, której często nie potrafię się trzymać: nie śpieszcie się. Ja najchętniej kończyłabym każdą pracę w jeden dzień, a im szybciej maluję/rysuję, tym gorzej wychodzi efekt końcowy i jestem bardziej zawiedziona.

Miejmy nadzieję, że owa porada przyda się kolejnym uczniom chcącym iść w ślady Dominiki. Dziękuję bardzo za rozmowę.

Karolina Król
IIIC

 

Copyright © I Liceum Ogólnoształcące im. Hugona Kołłątaja w Krotoszynie.
e-mail: sekretariat@liceumkollataj.edu.pl